sobota, 11 maja 2013

Projekt denko - podsumowanie

W końcu, z poślizgiem (ostatnio widzę, że wszystko mam z poślizgiem; nie znoszę się przeprowadzać:/) przedstawiam podsumowanie rozpoczętej w styczniu akcji denkowej pod hasłem "Wiosenne porządki, czyli zdążyć do Wielkanocy", którą zakończyłam 31 marca.


1. Krem nawilżająco-równoważący Formuła 2 (Mary Kay) - całkiem dobry krem nawilżająco-matujący, już wycofany z oferty. Zużyty w marcu.

2. Odżywczy krem do twarzy z czerwonym jabłkiem i owsem (Oriflame) - używałam go na noc, jak dla mnie za gęsty na dzień. Taki sobie. Zużyty w marcu.

3. Balsam do ust Summer Fruit (EOS) - kocham go, wielbię go. Jest niesamowicie wydajny i w ogóle cudowny. To co nie dało się zużyć czeka na transformację we wcielenie 2 ;) Zużyty w marcu.

4. Peeling o zapachu bzu (Joanna) - boski zapach, a do tego całkiem niezłe działanie, i już mnie kusi, żeby kupić kolejny ;) Zużyty w marcu.

5. Płyn do kąpieli Spiced Orange (Avon) - ładny zapach, średniak. Nie zużyty.

6. Balsam do ciała w kostce (Lawendowa Farma) - kolejna miłość, 100% natura. Jedyny minus - wchłania się w ubrania jak dziki. Zużyty w lutym.

7. Odżywka do włosów z oliwą z oliwek (Body Shop) - przyzwoita odżywka, choć nie będę za nią tęsknić. Potwornie gęsta. Zużyta w lutym.

8. Puder transparentny (Catrice) - lubię go, daje świetny efekt, bardzo dobrze matuje. Nie zużyty.

9. Wydłużający tusz do rzęs (Mary Kay) - wydajny, ładnie rozdziela i wydłuża rzęsy. Zużyty w marcu.

10. Pomadka z błyszczykiem (Avon) - bezsensowny zakup sprzed jakiegoś roku, zupełnie nie "mój" kolor. Nie zużyta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz