niedziela, 23 października 2011

Oferta urodzinowa Benefitu

Benefit jakiś czas temu wprowadził ofertę urodzinową - w dniu urodzin można poddać się darmowej regulacji brwi w Brow Barze (obowiązują wcześniejsze zapisy). Brow Bary znajdują się w Sephorach w Arkadii, Galerii Mokotów, Promenadzie i Złotych Tarasach (Warszawa), w Galerii Krakowskiej (Kraków) i w Silesia City Center (Katowice).

Trochę mi zostało do urodzin, ale jestem już pewna, że skorzystam. Chętnie dowiem się jaki kształt brwi najbardziej by do mnie pasował :)

Foto z Sephory; kliknij, żeby powiekszyć

sobota, 15 października 2011

Punktowa emulsja przeciwtrądzikowa - Mary Kay

Punktowa emulsja przeciwtrądzikowa zawiera 2% kwas salicylowy. Pomaga zlikwidować istniejące wypryski i zredukować zmiany zapalne. Kwas salicylowy stymuluje proces samoistnej odnowy naskórka. Emulsja nie zawiera olejów ani substancji zapachowych i nadaje się do wrażliwej skóry.

Punktowa emulsja przeciwtrądzikowa szybko się wchłania, nie pozostawiając śladów na skórze. Jest bardzo skuteczna, to właśnie jej zawdzięczam pozbycie się resztek wyprysków, które uparcie nie chciały zniknąć przez całe studia. Emulsja jest wydajna (jeszcze nie skończyłam pierwszego opakowania, mimo że używam jej 2 razy dziennie od ok. 10 miesięcy) i duża, tubka zawiera aż 29g produktu.

Foto z MK

Gdzie kupić:
* konsultantka Mary Kay


Cena:
* 45zł/29g


Ocena: 4,5/5. Polecam, naprawdę warta swojej ceny.

niedziela, 9 października 2011

Konsultacje Clinique

Byłam dziś na konsultacjach Clinique w Galerii Mokotów. Miejscem konsultacji było coś w rodzaju dużego, około 6-stanowiskowego, podium na środku korytarza. Każde stanowisko miało komplet kosmetyków pielęgnacyjnych Clinique, kolorówka najwyraźniej była wspólna.

Moją konsultantką była konkretna i kompetentna dziewczyna, która po zorientowaniu się w moich potrzebach bardzo fachowo i wyczerpująco przedstawiła mi odpowiednie produkty. Po "części teoretycznej" oczyściła i nawilżyła moją skórę wybranymi wcześniej kosmetykami, a po tym nałożyła podkład i puder. Zaproponowała mi wypróbowanie kolorówki, na co się z chęcią zgodziłam i wybrałam serię "Black Honey", która zainteresowała mnie już w momencie kiedy o niej usłyszałam po raz pierwszy.

Wypróbowałam 3 produkty z tej serii - róż, tusz do rzęs i pomadkę/błyszczyk. Tusz bardzo mi się spodobał, pięknie podkreślił i rozdzielił moje rzęsy. Róż i pomadka/błyszczyk mają dość intensywne kolory, dlatego warto nakładać je bardzo oszczędnie i dodawać warstwy w miarę konieczności. Mimo to, są to kolory na tyle zbliżone do naturalnego koloru ust i rumieńca, że wyglądały dobrze. Błyszczyk niemal się nie kleił, a kolor wytrzymał ok. 3-4 godziny. W różu się zakochałam, nakładany z umiarem wygląda przepięknie.

Podsumowując: konsultacje były bardzo udane, zakończone otrzymaniem prezentu (miniatura tuszu High Impact lub miniatura kremu All About Eyes Rich do wyboru) - wybrałam tusz i nie mogę się doczekać kiedy obecny mi się skończy. Jestem zadowolona z wypróbowanych kosmetyków, choć muszę przyznać, że po 2-3 godzinach czułam ściągnięcie skóry na policzkach i pod oczami (prawdopodobnie przez to, że konsultantka przesadziła z pudrem).


Uwaga: jutro jest ostatni dzień konsultacji Clinique w Galerii Mokotów!

środa, 5 października 2011

Hity i kity września

Tytuł hitu września 2011 otrzymuje:

Foto ze strony producenta (EOS)
Organiczny balsam do ust Smooth Sphere (EOS) - to urocze, dość solidne "jajeczko" z matowego plastiku, solidnie zamykane (zakręca się je do usłyszenia delikatnego "klik", które blokuje opakowanie - nie ma szans, żeby się samo otworzyło w torebce). Mam balsam w zapachu Summer Fruit - pachnie bosko, przyjemnie słodko smakuje. Balsam sam w sobie jest bezbarwny, dość twardy i, co najlepsze, nie jest tłusty i nie lepi się na ustach jak wiele innych balsamów. Pozostawia usta miękkie i odżywione, i cudownie pachnące.

Gdzie kupić:
* Allegro - kupiłam u tego użytkownika i nie dość, że przyszedł super szybko, to był o 7zł tańszy niż gdzie indziej :)
* CafeCreme

Cena:
* 17-25zł

Ocena: 4,5/5. Jak dotąd mój nr 1.



Tytuł kitu i największego zawodu wrześniania otrzymuje:

Foto z CoKupić




Lakier Miss Selene w odcieniu #161 (jaskrawy róż) (Golden Rose) - sam w sobie nie jest zły, ale ten konkretny odcień jest do kitu. W buteleczce wygląda naprawdę fajnie (i nieźle prezentuje się pod pękaczem), ale kiedy pomalowałam nim paznokcie, okazało się, że warstwa koloru jest bardzo nierówna i widać smugi. Nie wiem dlaczego, mam inne kolory i sprawują się dobrze. 4zł/5ml

wtorek, 4 października 2011

Żel Aquasource - Biotherm

Wyjątkowe połączenie Wody Komórkowej Czystego Planktonu Termalnego i Mannozy w celu głębokiego nawilżenia skóry. Unowocześniona formuła, bez parabenów i olejów mineralnych. Zawiera wodę komórkową czystego planktonu termalnego, która łagodzi i wzmacnia skórę. Widoczny rezultat: 24 godzinne nawilżenie skóry, promienna cera i wyjątkowe uczucie komfortu. Odpowiedni do skóry wrażliwej.

Aquasource do skóry normalnej i mieszanej to lekki żel, półprzezroczysty, o zielonkawym kolorze. Ma przyjemny, świeży zapach. Łatwo się rozprowadza i szybko wchłania; zapewnia efekt chłodzący i natychmiastowe uczucie nawilżenia. Fajnie i długotrwale nawilża.

Jak dla mnie ma jedną wadę - czasem lekko ściąga mi skórę na policzkach, nie mam pojęcia od czego to zależy. I mała uwaga na koniec - zupełnie nie matuje, więc dobrze przynajmniej przypudrować strefę T, jeśli nie chce się używać podkładu.

Gdzie kupić:
* Sephora
* Douglas


Cena:
* 160zł/50ml


Ocena: 4/5. Trochę drogi, ale i tak fajny.