piątek, 26 czerwca 2015

Ulubieńcy wiosny

Zgodnie z zapowiedzią sprzed kilku dni, wracam do blogowania :) Na dobry początek, jako że właśnie zaczęło się lato, przedstawiam ulubieńców wiosny:

1. Visibly Clear  Pink Grapefruit Daily Scrub (Neutrogena) - przyjemny, delikatny i cudownie pachnący codzienny peeling. Ma dość rzadką konsytstencję, przez co używałam go więcej niż to konieczne. Cena: ok. 27zł/150ml.

2. Tea Tree & Witch Hazel Blemish Stick (Boots) - smarowidło na wypryski w formie grubej "pomadki". Przyjemnie pachnie, nie podrażnia i, co najważniejsze, działa. No i jest tani, i często są na tę linię promocje typu "3 w cenie 2", czy "1 + 1 za pół ceny". Cena: ok. 2€/6g.

3. Krem do rąk Formuła norweska - skoncentrowany (Neutrogena) - najlepszy krem do rąk jakiego ostatnio używałam (na przykład Hand Food od Soap & Glory okazał się dla mnie totalnym bublem). Fajnie nawilża i jest w zasadzie bezzapachowy. Cena: ok. 16zł/50ml.

4. Maść oliwkowa (Ziaja) - wielofunkcyjna maść o świetnym składzie. Ostatnio używałam jej głównie dla przyspieszenia gojenia  (dość pechowo rozcięłam sobie palec puszką), ale świetnie sprawdza się też na wysuszone usta, dłonie, w zasadzie każdą przesuszoną skórę. Jest treściwa, gęsta i lepka, przez co zazwyczaj zaklejałam posmarowany palec plastrem, żeby jej nie roznieść po ubraniach, komórce i wszystkim dokoła ;) Cena: ok. 5zł/20ml.

5. Połączenie Serum nawilżającego Hydrativ (Tołpa) i podkładu Stay Matte (Rimmel) - któregoś dnia chciałam na szybko nałożyć Stay Matte dłońmi, co przy jego konsystencji musu jest raczej niemożliwe. Dla lekkiego rozrzedzenia dodałam do niego kroplę serum. To był strzał w dziesiątkę, podkład udało się nałożyć łatwo i szybko, a moja skóra była ładnie nawilżona. Cena: serum ok. 38zł/25ml, podkład ok. 21zł/30ml.

6. Paleta Essential Brown z edycji limitowanej Daring Game (Kiko) - piękne kolory, dobra trwałość (na bazie rewelacyjna). Paleta piękna!

7. Cień w kredce Golden Brown (Kiko) - Jako cień w kredce u mnie się niezbyt sprawdza, ale do kresek... piękny! Jest jaśniejszy od poniżej opisanej brązowej LLki Essence, błyszczący, pięknie podkreśla rzęsy, ale wygląda bardzo "dziennie". Cena: ok. 30zł/1.64g.

8. Kredka Long Lasting Hot Chocolate (Essence) - LLki to chyba moje ulubione kredki do oczu. Świetnie się trzymają, mają ładne kolory. Najczęściej używam brązowej. Cena: ok. 7zł/0.28g.

Znacie któryś z tych produktów? Co o nich myślicie? Podzielcie się! :)

niedziela, 21 czerwca 2015

Ogłoszenie parafialne #2: Wracam do blogowania!

Kochani!

Życie zwolniło trochę tempa, a ja strasznie stęskniłam się za blogowaniem, zatem oficjalnie ogłaszam: wracam!

Po drodze sporo się zmieniło - przede wszystkim mieszkam teraz w Irlandii. Co w kontekście kosmetyków jest superfajne (bo zyskałam dostęp do marek, które od lat chciałam wypróbować, jak Lush, Soap & Glory czy Collection 2000) i niefajne (bo straciłam dostęp do Tołpy, Ziaji, Rosmanna czy Sephory). Jak narazie próbuję znaleźć jakiś tutejszy odpowiednik mojego ulubionego szamponu Babydream i pasującą mojej twarzy pielęgnację (lada moment kończy mi się ukochana Tołpa).

Zapraszam już wkrótce m.in. na: ulubieńców wiosny, projekt denko i zużycia czerwca :)

Moireach