niedziela, 30 września 2012

Ulubieńcy lata

Jesień już oficjalnie się zaczęła, więc pora na podsumowanie lata. Oto moi ulubieńcy:


1. Peeling do twarzy morelowy (Yves Rocher) - jak już wcześniej wspominałam, był częścią mojego Blogboxa. Jeśli chodzi o działanie - bardzo mi przypasował, fajny peeling na codzień. Przyjemnie pachnie. Minusy? Kiepski skład. Pełna recenzja tutaj. Ok. 22zł/50ml.

2. Balsam do ust Summer Fruit (EOS) - od dawna mój ulubieniec i nie wiem, czy kiedykolwiek go zużyję ;) Jest mega wydajny, ma dobry skład i daje radę nawet zimą. Minusy? Dostępność w Polsce. Pełna recenzja tutaj. Ok. 16-24zł/7g.

3. Odżywka wzmacniająco-regenerująca  do włosów zniszczonych i wypadających oraz 4. Mgiełka wzmacniająca do włosów zniszczonych i wypadających (Farmona) - używam ich już od jakiś 4 miesięcy i muszę przyznać, że faktycznie na moje włosy podziałały - mniej ląduje w odpływie po myciu, a za to więcej pojawia się 'baby hairs'. Jestem tylko ciekawa jak długo efekt się utrzyma kiedy mi się skończą. Minusy? Średni skład. Ok. 15zł/100ml (odżywka), ok. 9zł/200ml (mgiełka).

5. Dezodorant Super Deo (Reutter) - u mnie sprawdza się rewelacyjnie, nieco minimalizuje wydzielanie potu, ale przede wszystkim całkowicie zapobiega powstawaniu przykrego zapachu. Mega wydajny. Minusy? Nie zauważyłam. Ok. 18zł/50g. 

6. Korektor Cover All Mix (Make Up Store) - gęsty korektor w 3 odcieniach (beż, żółty, róż), łatwo się miesza i rozprowadza, dobrze kryje. Minusy? Już niedostępny w Polsce i paraben w składzie. Ok. 50zł/18g.

7. Puder transparentny Welcome to Las Vegas (Catrice) - nieźle matuje, dobrze utrwala makijaż, wydajny. Kochałabym go miłością wielką i nieskończoną (i zrobiła duży zapas), gdyby tylko miał lepszy skład. Minusy? Nienajlepszy skład i niedostępność. Pełna recenzja tutaj. Ok. 18zł/8.5g.

8. Bronzer A New League (Essence) - delikatny, herbatnikowy odcień, idealny do nadania delikatnej opalenizny na całej twarzy. Całkowicie matowy. Wydajny. Świetny też jako cienie - idealny wielofunkcyjny produkt na krótkie wyjazdy ;) Minusy? Nienajlepszy skład i niedostępność. 9.99zł/10g.

9. Pędzel do pudru (EcoTools) - od kiedy go kupiłam, nie sięgam po pędzel MK, jest rewelacyjny. Mięciutkie, syntetyczne włosie, aluminiowa skuwka, bambusowa rączka. Mój hit. Minusy? Brak. Ok. 30zł/szt.

10. Grzebień (Body Shop) - tyle było nad nim zachwytów, że jakoś wiosną uległam. I faktycznie mokre włosy rozczesuje rewelacyjnie, a suchych nie elektryzuje. Minusy? Przynależność do L'Oreala. Ok. 20zł/szt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz