środa, 2 listopada 2011

Hity i kity października

Tytuł hitu października otrzymują:

Foto z katalogu

Odżywcza mgiełka do każdego rodzaju włosów Kwiat Wiśni (Avon) - to jasnoróżowa mgiełka o uroczym zapachu kwiatu wiśni. Jako fanka wszystkiego co wiśniowe i kwiato-wiśniowe musiałam go mieć. Niezbyt wydajny, 4-5 użyć i nie ma już 1/4 opakowania. Nie zauważyłam, żeby jakoś odżywczo działał na moje włosy, ale skoro oryginalnie nazywa się Daily Hair Refresher, postanowiłam sprawdzić czy podziała jakoś na nie najświeższe włosy. Na moje nie podziałał, ale na włosy bliskiego mi mężczyzny działa niesamowicie. Robią się miękkie, znika tłusty błysk zastąpiony połyskiem zdrowych, świeżych włosów. Istna magia. Doskonały ratunek kiedy nie ma czasu na umycie włosów. Tylko czemu na moje nie działa?

Gdzie kupić: konsultantka Avon

Cena: 11zł/150ml

Ocena: 4/5. Gdyby i na mnie działał, dałabym 5...




Tu z czarnym pękaczem Miss Sporty


Mój własny custom-made lakier - powstał ze zmieszanych lakierów Wibo "Grzybica paznokci" (:P nie ma nazwy, ale ta wyjątkowo do niego pasuje - półprzezroczysta słoneczna żółć z zielonymi drobinkami) i Golden Rose nr 53 (piękny granat). Wyszła piękna zieleń z zielonymi drobinkami.





Tytuł kitu października otrzymują:


Foto z Merlina
Foto z Merlina


Pędzel do korektora (po lewej) i pędzelek do cieni (po prawej) (QVS) - zobaczyłam je w SuperPharmie i od razu mi się spodobały. Niestety przy pierwszym użyciu okazało się, że pędzel do korektora ma tak sztywne włosie, że pod oczy się nie nadaje - aplikacja momentami aż bolała. Pewnie będę używać go do rozświetlacza. Pędzelek do cieni jest strasznie mały, ale przynajmniej delikatniejszy, a i mieszać kolory się nim da, więc na krótkie wyjazdy będzie w sam raz. 19zł/do korektora, 18zł/do cieni






Tytuł zawodu października otrzymuje:

Foto ze strony Benefitu


Krem Total Moisture (Benefit) - wygrałam w konkursie, pisałam o tym tu. Nie chcę umieszczać go w kitach, bo to dobry krem. Niestety, po kilku dniach używania wyskoczyło mi sporo wyprysków, a kiedy dałam mu drugą szansę miesiąc później, sytuacja się powtórzyła. Aż wstyd się przyznać, ale dopiero wtedy weszłam na stronę Benefitu i dowiedziałam się, że to krem do skóry normalnej i suchej. Krem jest świetny, dobrze nawilża, wyraźnie rozświetla (efekt widoczny od razu), ale niestety nie dla mnie (a czekałam z taką niecierpliwością na jego wypróbowanie...). Oddam go mamie przy najbliższej okazji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz